Pieluchy wielorazowe a koszty ich używania. Czy to się opłaca?

To czy zakup pieluszek wielorazowych, zamiast jednorazówek wychodzi taniej jest rzeczą dyskusyjną. Strony sporu poza cenami pieluszek podają argumenty takie jak koszty mediów, detergentów, czasu poświęconego na suszenie i składanie prania czy zakupy.
Znaczenie ma również rodzaj wielorazówek jakie znajdują się w naszym stosiku i do jakich jednorazówek przyrównujemy. W obu przypadkach mamy na rynku wiele opcji cenowych.

Pieluchy wielorazowe i oczywiste korzyści

Bezdyskusyjnymi korzyściami z wyboru wielorazówek są na pewno redukcja odpadów i brak kontaktu dziecka z chemią jaka zawarta jest w jednorazówkach (w postaci superabsorbentu wewnątrz czy balsamów na powierzchni pieluszek). Konieczność stosowania kremów na odparzenia to też rzadkość. Wielorazówki pozwalają na przepływ pary, a co za tym idzie termoregulację przy ciele dziecka.

Więcej bonusów? Proszę bardzo!
A korzyści nieoczywiste? Tych jest całkiem sporo – u każdego inne. Ja przedstawię Wam swoje.

Oszczędność na ciuchach u naszego niemowlaka

Dzięki częstszemu praniu mam dosyć kompaktową garderobę maluszka. Skoro pranie robię co dwa dni wystarczą mi 4 czy 5 zmian odzieży, z której przecież dziecko i tak szybko wyrasta.

Lepsze pranie

Dzięki temu, że zależało mi na uszanowaniu pieluch zaczęłam kupować lepszy (co wcale nie znaczy droższy) proszek. Zaczęłam dozować zgodnie z instrukcją. W skrócie: od nowa nauczyłam się prać. Nabrałam lepszych nawyków, co pozytywnie odbija się na mojej i męża garderobie oraz domowych tekstyliach!

Ekologiczne gospodarstwo domowe

Wielorazowość weszła małymi krokami w inne dziedziny naszego życia:

• chusteczki nawilżane,
• chusteczki do nosa, waciki,
• wkładki higieniczne i laktacyjne,
• torby na zakupy,
• worki na śmieci,
• zmywaki do naczyń,
• kuchenne szmatki,

To tylko część rzeczy które sporo miejsca zajmują w zakupowym wózku, potem obciążając nasz kręgosłup wędrują do mieszkań po to, by po krótkiej chwili żywota zmusić nas do wycieczki na śmietnik, skąd… no właśnie, niektóre nie znikną przez setki lat… Napisałabym Wam jeszcze o bawełnianej chusteczce jaką noszą babcie czy dziadkowie w kieszeniach (ja też noszę!), ale to temat na osobny wpis .

Wiedza

Można pieluchować prosto – tetra i otulacz, można sięgnąć po coś innego, wygodniejszego, czy bardziej chłonnego. W każdym wypadku wymaga to od nas mentalnego zaangażowania i rozeznania rynku. Dla mnie wgryzanie się w temat, poznawanie nowych materiałów, ich właściwości i sposobów otrzymywania było ukojeniem nerwów i świetną rozrywką w ciąży. Stworzyło też podwaliny pod mój dalszy rozwój i pozwoliło znaleźć nowe hobby.

Przyjaźń

Nic tak nie łączy ludzi jak wspólne poglądy i upodobania. A gdy jeszcze one są wbrew popularnym trendom to już w ogóle jest pięknie! O wielorazówkach wciąż mało się mówi w szkołach rodzenia, nie znajdziecie ich w sieciowej drogerii, nie przeczytacie w pierwszym lepszym magazynie dla mam ani w telewizji nie przewijają się w reklamach. Dlatego w tym wieloświecie wciąż tak bardzo liczy się drugi człowiek, a jeszcze lepiej grupa, w której otrzymamy wsparcie, naukę lub podzielimy się doświadczeniem z nowicjuszami. Nic tak nie dodaje skrzydeł jak pyszna kawka w towarzystwie rodziców takich jak my, borykających się z tą samą codziennością. Stąd też wielorazowo można spotkać się na warsztatach, prezentacjach czy po prostu pogaduchach. Jednorazówki, wierzcie mi, tego nie robią!

A Ty? Jakie ciekawe korzyści masz ze stosowania pieluszek wielorazowych?

A jeśli dopiero zastanawiasz się nad rozpoczęciem wielopieluchowej drogi i chcesz zaznać wszystkich wyżej opisanych korzyści to zapraszamy Cię do zapoznania się z naszą propozycją kursu dla osób początkujących. Dzięki niemu w 6 dni zdobędziesz wszystkie informacje, które pozwolą Ci rozpocząć wielopieluchowanie z sukcesem! 🙂