Jak wyglądały pieluchy wielorazowe 30 lat temu? Podobieństwa i różnice

Chmurka Biała > Pieluchy wielorazowe blog > Wpisy gościnne > Jak wyglądały pieluchy wielorazowe 30 lat temu? Podobieństwa i różnice
Bezpieczna agrafka do spinania pieluch

Kiedy z kimś rozmawiam i wspominam, że używam pieluszek wielorazowych, to w oczach mojego rozmówcy widzę zazwyczaj wielkie zdziwienie. W głowie pojawia się zapewne obraz kobiety umęczonej praniem, gotowaniem i prasowaniem tetry, a w sercu co wrażliwszych uczucie współczucia i litości.


Czy tak jest na prawdę?


Dzisiejsze pieluchowanie wielorazowe jest nowoczesne, nie wymaga poswięcenia temu aż tak wiele czasu (większość czynności wykonują za nas maszyny – pralka i suszarka bębnowa), a niekiedy może przeobrazić się nawet w pasję 🙂

Jakie są zatem podobieństwa i różnice w pieluchowaniu wielorazowym dawniej i obecnie?

Ponadczasowa tetra

Tym co na pewno było, jest i będzie trwać wiecznie w świecie pieluszek wielorazowych to bez wątpienia tetra. Używały je mamy zarówno 30 lat temu jak i obecnie. Można ją składać na wiele sposobów i szybko schnie. To co się zmieniło to na pewno sposób prania i pielęgnacji, wybór odpowiedniej pieluszki tetrowej oraz sposób jej składania.

Pranie i pielęgnacja

W naszym domu od kiedy tylko pamiętam zawsze był obecny wielki gar do gotowania bielizny. To w nim moja Mama gotowała wyprane pieluszki tetrowe, które następnie po wysuszeniu sumiennie prasowała.

Obecnie nie zaleca się takich praktyk, zwłaszcza prasowania. Owszem, można, a nawet dobrze by było raz na jakiś czas potraktować tetrę wysoką temperaturą, ale robi to za nas pralka piorąc w temperaturze 90 stopni. Na co dzień wystarcza jednak pranie na programie dla bawełny w temperaturze 60 stopni, po wcześniejszym płukaniu/praniu wstępnym z wirowaniem. Ta temperatura jest wystarczająca aby zabić bakterie. Dopuszczalne jest również pranie w temperaturze 40 stopni z odkażaczem, ale nie zaleca się tego jako stałej praktyki.

Wypraną tetrę możemy wysuszyć w suszarce bębnowej – pieluszki są wtedy miękkie i przyjemne w dotyku nawet mimo twardej wody. Dodatkowo wysoka temperatura suszenia jest antybakteryjna.

Jeśli nie mamy suszarki bębnowej możemy po tradycyjnym suszeniu na sznurku potarmosić zesztywniałą pieluszkę tak aby była bardziej miękka.

Zdecydowanie nie zaleca się prasowania tetry gdyż powoduje to sprasowanie włókien w materiale, a w konsekwencji mniejszą chłonność.

Tetra tetrze nierówna

Kiedy wpiszemy w wyszukiwarkę słowo tetra, to pojawi nam się mnóstwo ofert sprzedaży pieluszek tetrowych. Niektóre kosztują 2 zł, a inne 20 zł i więcej. Skąd taka różnica w cenie i jakie to ma odzwierciedlenie w jakości produktu?

Pierwszą podstawową sprawą jest surowiec z jakiego została wykonana pieluszka. Jest to zazwyczaj bawełna. Na cenę i jakość ma wpływ to czy jest to bawełna zwykła czy organiczna, czyli taka przy produkcji której nie były używane środki chemiczne, co miało wpływ zarowno na samą bawełnę jak i na ludzi pracujących na takich plantacjach.

Bawełna sama w sobie nie jest biała. Może być zatem tetra z bawełny niebielonej (ma ona wtedy kolor ecru) lub bielonej. W tym drugim przypadku ważny sposób bielenia bezpieczny dla dziecka (niedopuszczalne jest wybielanie chlorem).

Kolejną sprawą jest gramatura oraz sposob tkania – to również wpływa na to czy pieluszka jest bardziej chłonna. Obecnie dużą popularnością cieszy się tetra o splocie birds eye. Dzięki temu tetra ta jest bardziej chłonna niż ta tkana tradycyjnie.

tetra birdseye i tetra tradycyjna

Origami z tetry

Dawniej najpopularniejszym sposobem zakładania tetry na dziecku był ten, w którym używano dwóch pieluszek tetrowych. Jedna była skladana w prostokątny wkład, a druga na pół w trójkąt prostokątny rownoramienny – tą drugą otulało się dziecko tak jak dzisiaj otulaczem. Aby pieluszka nie zamoczyła ubranka na to wszystko zakładało się ceratkę. 

Takie złożenie pieluszki bardzo przypomina składanie w tzw. samolot. Różnica polega jedynie na tym, że samolot składamy używając do tego jednej pieluszki tetrowej. Dawniej natomiast używano do tego dwóch sztuk.

Czasami pomiędzy pieluszkę-wkład a pieluszkę-trójkąt wkładało się prostokątny kawałek ceratki – tak by odizolować jedną od drugiej, a przez to dodatkowo zabezpieczyć przed przeciekami. Jeśli dziecko tylko troszkę zmoczyło pieluszkę to można było wymienić tylko pieluszkę-wkład (pieluszka-trójkąt zostawała).

Dziś mamy wiele sposobów na składanie tetry, zwanych potocznie origami. Na dodatek wciąż pojawiają się nowe pomysły – wszystko po to aby dziecku było wygodniej, a zawartość pieluszki z niej nie wyleciała. Dzięki Internetowi mamy dzielą się w mediach społecznościowych wymyślonymi przez siebie sposobami. Dawniej nie miały takiej możliwości i musiały bazować na informacjach przekazywanych bezpośrednio od innych mam czy z poradników.

Różnorodność materiałów

Nasze Mamy pieluchowały używając przede wszystkim popularnej tetry (rzadziej innych materiałów chłonnych) oraz ceratki (niekiedy jako warstwa nieprzemakalna używane były wełniane gatki). Obecnie mamy na rynku szeroki wybór materiałów chłonnych, zarówno naturalnych jak i syntetycznych. Obok tetry używane są wkłady chłonne z bambusa, lnu, konopii, bawełny, niekiedy z domieszką poliestru, a także z coolmaxu czy popularnego evolonu. Używane są materiały gładkie, pętelka czy tzw. baranek. Szyte są prefoldy, formowanki, wkłady składane, z burtami, na napki, rzepy, troczki lub do spinania klamerką Snappi. Mamy do wyboru materiały naturalne lub syntetyczne, które dają uczucie suchości. Możliwości jest mnóstwo. Wszystko w zależnosci od preferencji Mamy i Dziecka.

Kolejna różnica dotyczy warstwy nieprzemakalnej. Dawniej jako otulacza używano przede wszystkim ceratki. Chroniła ona przed przeciekami, ale niestety nie przepuszczała powietrza. Niekiedy zamiast ceratki używano wełnianych gatek wydzierganych przez babcię, ale był to zdecydowanie mniej popularny sposób.

Dziś zamiast ceratek używa się otulaczy z pulu czyli materiału syntetycznego, ale paroprzepuszczalnego. Jest to zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż ceratki.

Bardziej naturalną opcją są otulacze wełniane. Stosowana jest głównie wełna z merynosa – jest ona miękka, przyjemna w dotyku i niegryząca. Używane są rownież gatki – dziergane lub szyte. Z racji rosnącej ilości second handów, który nastąpił w latach 90-tych i dużej dostępności ubrań wełnianych w stosunkowo niższych cenach niż nowe materiały, popularne stały się otulacze, gatki i longi (czyli gatki z nogawkami) z wełny recyklingowej. Możliwości jest wiele.

Istnieją też pieluszki AIO (all-In-One) czyli takie w których otulacz pulowy jest zszyty z wkładem chłonnym, pieluszki kieszonki – tu wkład chłonny wsadzamy do tzw. kieszonki) czy pieluszki SIO (Snap-In-One), w których wkład chłonny jest przyczepiony do otulacza za pomocą napek.

Zapinanie pieluszki

Dawniej pieluszkę terową spinało się używając do tego celu specjalnej „bezpiecznej” agrafki. Dziś już mało kto takich żywa. Świat pieluszek wielorazowych podbiła klamerka Snappi, która z trzech stron spina tetrę. Jest to najwygodniejszy sposób spinania tetry, choć może nie być zbyt wygodne dla dziecka kiedy leży ono na brzuszku.

Jeśli chodzi o warstwę nieprzemakalną, to pieluszki zapinane są na rzep lub napki. Ceratkę natomiast zawiązywało się łatwym do rozplątania supełkiem.

Estetyka

Dawniej nikt nie wybierał ceratki ze względu na wyjątkowy wzór. Ceratka miała za zadanie ochronić przed wilgocią. Nikt też nie kolekcjonował „ładnych” ceratek. One miały jedynie spełniać swoją funkcję. 

Dziś mamy mają wybór wzorów, kolorów, krojów pieluszek. Dotyczy to zarówno warstwy nieprzemakalnej jak i tetry we wzorki. Nie zawsze pieluszki kupowane są dlatego, że „mam za mało i potrzebuję więcej”, ale często dlatego,  że „pieluszka ma ładny wzór”. 🙂 

Podsumowanie

30 lat temu rynek pieluszek wielorazowych nie był tak rozwinięty jak obecnie. Dzieci pieluchowało się za pomocą najczęściej tetry oraz ceratki. Nie było w tym zbyt wielkiego wyboru, a asortyment w tym okresie był dość ubogi. Obecnie na rynku mamy ogromny wachlarz pieluszek – zarówno materiałów chłonnych jak i warstw nieprzemakalnych. Istnieje wiele różnych rodzajów, krojów, wzorów, a także serii limitowanych u poszczególnych producentów. Niekiedy potrzeba może zamienić się w pasję i kolekcjonowanie pieluszek – kupuję dlatego, że coś mi się podoba, a nie dlatego, że potrzebuję. Warto przy tym zachować zdrowy rozsądek i nie zapominać jaką rolę mają spełniać pieluszki i do czego służyć 🙂 

Agnieszka Mirecka

Mogą Cię również zainteresować wpisy:

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Justyna

Witam! Czy piorąc w 60 stopniach nie trzeba używać odkazacza?

1
0
Would love your thoughts, please comment.x