Co jeść podczas karmienia piersią? Dieta młodej mamy

Chmurka Biała > Pieluchy wielorazowe blog > Rodzice rodzicom > Co jeść podczas karmienia piersią? Dieta młodej mamy

Co jeść podczas karmienia piersią

Dieta mamy karmiącej piersią to temat bardzo poszukiwany w Internecie z powodu różnych skrajnych opinii na ten temat. Z jednej strony znajdziemy hasła „nie ma diety dla matki karmiącej”. Z drugiej strony nie raz można usłyszeć „mama karmiąca piersią nie powinna jeść: brokuła, fasoli, czosnku, schabowego, kapusty… (uzupełnij sama tę listę o dowolne produkty, o których słyszałaś;) ). A tak naprawdę chodzi o to, że odżywiając się zdrowo na co dzień i w ciąży, nie trzeba zmieniać swojej diety w okresie laktacji.

Dzisiejszy wpis to kilka luźnych uwag na temat tego co karmiąca mama może/nie może jeść w trakcie laktacji. Wiedzę opieram na najnowszych zaleceniach podawanych na blogu malgorzatajackowska.com oraz hafija.pl, ale nie jest to porada dietetyczna.

Spis treści:

  1. Dieta mamy karmiącej piersią – informacje podstawowe
  2. Czekolada a karmienie piersią
  3. Kawa a karmienie piersią
  4. Banany a karmienie piersią
  5. Truskawki a karmienie piersią
  6. Miód a karmienie piersią
  7. Karmienie piersią bliźniąt – czy to w ogóle możliwe?

Dieta mamy karmiącej piersią

Podczas karmienia piersią wzrasta zapotrzebowanie energetyczne o jakieś +/- 500 kcal. Należy też pamiętać o częstym piciu wody według pragnienia i dostarczać swojemu organizmowi wartościowe posiłki. Szczególnie dbając o odpowiednią ilość wapnia, jodu, witaminy D, żelaza i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Nie ma wskazań, aby stosować dietę eliminacyjną tak na wszelki wypadek. Poniżej wybrałam kilka produktów przy których mamy karmiące piersią mogą się wahać, czy mogą czy nie. Wspomnę też o tym jak ewoluowała moja dieta w trakcie karmienia piersią naszych córek.

czekolada-a-karmienie-piersią

Czekolada a karmienie piersią

Z czekoladą  to jest tak, że nie powinna stanowić podstawy naszej piramidy żywieniowej na co dzień. Ale dobra czekolada, szczególnie gorzka i/lub z kawałkami orzechów dostarcza naszemu organizmowi porcję energii (bo węglowodany), magnez i żelazo (ważne pierwiastki dla funkcjonowania), teobrominę (działającą podobnie jak kofeina) a także poprawia humor (bo zawiera fenylotylaminę z grupy endorfin).

czy_można_pić_kawę_i_karmić

Kawa a karmienie piersią

Kawa – dla jednych jedyny sposób na rozpoczęcie dnia, dla innych idealne połączenie z kawałkiem popołudniowego ciasta. Dla jednych codziennie, dla innych „od święta”. A co ma zrobić mama karmiąca piersią?

Generalnie nie powinno się przekraczać dawki 300 mg kofeiny na dzień. W filiżance kawy (190 ml) będzie około 80 mg, co oznacza, że 3-4 filiżanki kawy są dopuszczalne.

banany-w-diecie-mamy

Banany a karmienie piersią

Banany – obok jabłek, to najczęściej kupowane świeże owoce dostępne przez cały rok, w naszym domu. Dostarczają one energii (bo zawierają węglowodany), sporą porcję potasu i magnezu oraz witaminy C.

Nie znam logicznego powodu, dla którego należy unikać bananów w trakcie karmienia piersią – także smacznego!

truskawki-a-karmienie-piersią

Truskawki a karmienie piersią

O truskawkach w diecie mamy karmiącej piersią można przeczytać jedną z najśmieszniejszych informacji: że nie powinno się jeść, bo później w kupie dziecka będą pestki! 😀 Serio, takie rzeczy można znaleźć w internecie.

A tak na poważnie – truskawki podczas karmienia piersią? Można? Można! Zwłaszcza w sezonie, nasze polskie, pyszne i słodkie. Dostarczają nam całkiem sporo składników mineralnych takich jak: wapń, fosfor i potas, a także dużą porcję witaminy C i innych witamin.

Generalnie nie trzeba ich unikać, ale z racji tego, że truskawki silnie alergizują należy obserwować, czy nie wystąpią objawy alergii u mamy lub dziecka.

miód-i-karmienie-piersią

Miód a karmienie piersią

Miód podczas karmienia piersią? Jak najbardziej! Naturalna słodycz, oprócz cukru zawiera też inne składniki, takie jak enzymy, witaminy (A, B2, PP), minerały (żelazo, wapń, magnez, fosfor). Naturalnie również wspiera walkę z przeziębieniami i podnosi odporność. Nie eliminujemy miodu z diety młodej mamy „na zapas”, ale tak jak w przypadku truskawek, obserwujemy.

Podsumowując to jest tak, że nie trzeba eliminować żadnych produktów czy to potencjalnie alergizujących czy na przykład wzdymających (działających na organizm matki) tak na wszelki wypadek. Należy jeść i obserwować czy coś niepokoi. Po pierwszym porodzie, karmiąc naszą córkę byłam skłonna uwierzyć, w większość informacji zasłyszanych od doświadczonych mam, przypadkowych położnych czy przeczytanych w internecie. Na przykład gdy nasze dziecko około 1. tygodnia, w dzień – aniołek, a w nocy – płakało to uwierzyłam, że to przez zupę pomidorową i pizzę. Sama wszystko ugotowałam, a przyszła położna i powiedziała, że żadnych pomidorów. I tak unikałam ich do około 4. miesiąca! Przeszłam na tą okropną dietę: gotowany ryż, gotowane mięso, krupnik, gotowana marchewka i tak dalej. Z każdym dniem jednak uczyłam się oddzielać przydatne informacje od bzdur. Zaobserwowałam, że lepiej jest zrezygnować z kawy i herbaty w godzinach popołudniowych/wieczornych i zadbać o codzienny wieczorny rytuał zmierzający do usypiania.

karmienie_piersią_noworodka

Karmienie piersią bliźniąt – czy to w ogóle możliwe?

Gdy urodziły się nasze córeczki – bliźnięta… pierwsze tygodnie spędziłam w szpitalu – karmiąc, rozwiązując krzyżówki, karmiąc, oglądając seriale, karmiąc, zaczynając przygodę z Chmurką Białą 😉 i zajadając wszystko co podawali (a posiłki w szpitalu były naprawdę smaczne!). Wróciwszy do domu okazało się, że problemem nie jest dylemat co mogę jeść, tylko znaleźć czas na przygotowanie czegokolwiek! Przez pierwsze miesiące miałam genialną poduchę do karmienia bliźniąt. Taką, że miałam obie ręce wolne – więc mogłam jeść wszystko… cokolwiek mi ktoś podał 🙂

Zdarzały się dni, że głównym posiłkiem była paczka ciastek, lub na obiad kanapki. Będzie co wspominać ;). Przeszłam fascynację od bułeczek maślanych i ciastek BelVita, przez serki homogenizowane z granolą po ciastka Hity. To była baza gdy nie było czasu na ugotowanie wielkiego gara zupy na dwa dni. Bo czasem było ciężko przeżyć dzień z kilkumiesięcznymi bliźniętami i 2,5 letnią Pierworodną. Ja właściwie nie wiem jak to nam się udało! Że jesteśmy tu i teraz. Szczęśliwi! I nikt nie umarł z głodu! A mleczna droga trwa już 1,5 roku! Dziś świętujemy! Znacie to hasło od Hafija.pl:

schemat-karmienia-mlekiem-mamy

No to ja od dzisiaj karmię ku chwale Ojczyzny!

Edit: dwa tygodnie później – nasze dziewczyny już drugi dzień zasypiają wieczorem bez kp. Chyba udało mi się tzw. łagodne odstawienie. Chyba też w związku z tym mniej moczą pieluszkę w nocy i rano szybko na nocnik idą :D.

4.5 2 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x